sobota, 19 maja 2012

Naspontanie.

Siedzi sama w swym pokoju
Myśląc ciągle o nastroju
O tym co ją niepokoi
Co ją może dziś zaboli

Prawda nie jest oczywista
Choć dziewczyna zajebista
Siedzi sama w swym pokoju
Myśląc ciągle o nastroju

Co ją bawi a co martwi
Te chłopaki, zwykłe żarty
Piękne panie w swym rydwanie
I panowie, stonowanie

O swym świecie zwykła mówić
Że normalny, cóż się trudzić
Jednak była nieszczęśliwa
Cóż, zaiste, tak to bywa

Gdy dziewczyna zajebista
Piękna, mądra no i bystra
Ciągle widzi tylko mężczyzn
Którzy zwykli tylko smęcić

Nie wymaga nawet księcia
Byle trwały na zaklęcia
Innych kobiet oczywiście
By zaufać mogła czyście

I już kończę moi drodzy
Wywód który prawdę wnosi
By chłop wierny był i trwały
By z miłości czerpać chwały.

1 komentarz: