wtorek, 14 lutego 2012

Chleb z keczupem. :)

Jestem zwolennikiem dziwnych historii
Nie płaczę na filmach
Lecz wzruszają mnie książki
I już dawno zabiłam miłość.
A cały romantyzm zginął.


To tyle w temacie walentynek. :) 
Napisałam to na polskim, nic specjalnego, ale uznałam, że z okazji walentynek dodam notkę.
Możecie być ze mnie dumni! :)

Dobra, mam nadzieję, że spędzacie ten dzień z ukochaną osobą, a jeśli tak jak ja nie, to przynajmniej nie macie z tego powodu depresji. ;) Nie będę pisać, jak to nienawidzę walentynek, bo to nieprawda. Może i macie rację mówiąc, że okazuje się miłość cały rok, ale może być również jeden dzień poświęcony zakochanym w którym będzie się bardziej wyjątkowo i szczególnie okazywać swoją miłość. :)Więc przeciwnikom walentynek, doradzam cierpliwość. :)

sobota, 11 lutego 2012

Tak w sumie, to sama nie wiem. :)

Nie żałuję żadnej chwili
Bez problemu wstaję rano.
Cieszę się z promieni dni
Choć telefon ciągle milczy

Nie przejmuję się
Nauczyłam się z tym żyć.
Słowa już nie ranią
Łzy przestały lecieć.
Odpłynąłeś w zapomnienie.

Być może kiedyś
Los ponownie zaskoczy nas,
jednak do tego czasu
chcę w normalności trwać.

Porwać się przygodzie?
Nie teraz, to nie dla mnie.
Porzucam to na jakiś czas
dla zwykłej szarości dnia.
Bo tylko tak, mogę bez bólu iść
I nie cofać się do tego co już było.

środa, 8 lutego 2012

Tak na dobranoc. - Prowadź.

Chciałeś ściągnąć dla mnie gwiazdy
Lecz został już tylko ślad
Niczym zdjęcie zamknięte w albumie
Wraz ze złamanym słowem

Nie obiecuj, gdy wiesz, że nie dotrzymasz słowa
Nie mów, że zostaniesz na zawsze
Gdy jutro jest niepewne
A ja wtedy nie zatęsknię

Pojedyncza łza, pojedynczy szept
I ty... Twój dotyk na mej skórze
Nasz własny świat
Nasza własna magia
Jest już wspomnieniem.

Nie wiem dokąd idę
Nie wiem co tam będzie
Ale weź mnie za rękę
I prowadź.

poniedziałek, 6 lutego 2012

Normalności trwaj.

Gdzie Ci wszyscy ludzie
W których żyje normalność
Bez dramatycznych scen
I sztucznych masek

Tyle rzeczy chcę powiedzieć
Co się tu stało?
Kiedyś była nadzieja
Teraz, nawet miłość można sprzedać

Chodź tu zwykła chwilo
Co się z tobą stało?
Wypełnij ten dzień kolorami
i trwaj.

sobota, 4 lutego 2012

Duet. Dziwniejsze niż ja sama.

On: Zawsze na pierwszym miejscu
Zawsze zagubiona
Silna a jednocześnie tak krucha
Ma pełno myśli na raz

Ona: W promieniach słońca
Uśmiecha się jak nie potrafi nikt
Drobne kłamstewka w komplementach
Jakich nie słyszał świat

Razem: Jedyna/y w swoim rodzaju
Ona: Chyba nie wie, że istnieje
On; Nie zna mego imienia
Razem: Nadzieje mam na lepszy czas
Gdzie nasze sny złączą się
A życie zmieni swój bieg

On: Jeśli chcesz wiedzieć
Ale ostrzegam, to nie jest proste
Chce z tobą być
W snach grać bohatera
I już więcej nie wybierać

Ona: Moje serce jest otwarte
Podążajmy jedną drogą
I nigdy nie mówmy
Że jest za późno
Nie pozwólmy by deszcz
Zgasił naszą iskrę

Razem: Jedyna/y w swoim rodzaju
Ona: Chyba nie wie, że istnieje
On; Nie zna mego imienia
Razem: Nadzieje mam na lepszy czas
Gdzie nasze sny złączą się
A życie zmieni swój bieg 
                                                                                  

I trochę dobrej muzyki live. :)