Zbieram dowody w kółko i w kółko
Uciekam od codzienności
Nie mogę Ci wierzyć
Nie mogę ci ufać
Próbuję zapomnieć, topiąc serce w kłamstwie
Nie czuje bólu stojąc w deszczu
Który nie zmywa Twego imienia
Niefortunnie upadam
Słyszę nieprzyjazne głosy
Rzucające cień na mą duszę
Ciągle spadam w dół
Po co nam to było?
Został pył i kurz wspomnień
Boleśnie drażniący oczy.
z podziękowaniem dla http://twitter.com/TheDevonna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz