Karmiłeś mnie bajkami
bezsensownie wyciekającymi z Twoich ust.
Pocieszałeś kolorowymi kłamstwami.
Uspokajając własne sumienie.
Teraz poznałam gorzkiej prawdy smak.
I już wiem, że można lepiej poczuć się,
widząc realne sny.
Gorycz prawdy i słone łzy.
Zwyczajny życia smak...
Pozorna słodycz, pozorne kolory.
I wiele fałszywych słów.
dziękuję za komplement i za odwiedziny ... :)
OdpowiedzUsuń