Ciągle jakoś tak... inaczej.
Lecz nie chcę ciągle wracać do świata marzeń.
Wracam do codzienności i wiem,
że spotkają mnie przeciwności.
Jednak się nie załamię,
bo wiem że dam radę.
Mam ogromne wsparcie,
już nie jestem sama.
Odnalazłam własne barwy,
błyszczące jak najjaśniejsze gwiazdy.
Mimo wszystko teraz dopiero wiem,
co to znaczy miłość.
..bardzo ważne jest to co myślimy i jacy jesteśmy.. a marzenia są po prostu cudowne..:)
OdpowiedzUsuńdziękuje za odwiedziny na onecie i pozdrawiam serdecznie..;)